KLĘSKA UBEKISTANU

Jak przystało na III RP wyniki wyborów ogłosił TW „Fred”. Teraz dopiero rozegra się zażarta wojna, która wyjaśni co było prawdziwą stawką w tym starciu. Nie chodziło oczywiście o Polskę socjalną czy liberalną, to tylko forma przybrana przez walczących by społeczeństwo mogło pojąć, iż stoi przed ważnym wyborem. Najważniejszym polem rywalizacji o wpływy między PO i PiS nie jest oczywiście gospodarka lecz służby specjalne. Rokita żądając ich wie to dobrze. Chodzi o to by PiS nie mógł decydować w tej sferze, by Ubekistan mógł uratować co się tylko da.

Drugą płaszczyzną rywalizacji i koniecznych zmian są media. Gra idzie nie tylko o usunięcie agentury lokalnych służb specjalnych ale także o rozbicie prorosyjskiej agentury wpływu dominującej nad mediami w Polsce. Agentura nie odda pola bez walki. Już dowiedzieliśmy się, że Lech Kaczyński jest nacjonalistą, niebawem usłyszymy, iż jest również antysemitą jak każdy Polak, krwawym dyktatorem, który chce zbudować GUŁAG w środku Europy itp., itd. Okaże się, że jak zwykle „światli” (tj. Agora) przegrali, „Ciemnogród” zwyciężył, a przecież głosy tych pierwszych powinny się liczyć co najmniej poczwórnie. Celować w tym będzie jak zwykle „Wybiórcza” powołująca się na artykuły we francuskim „Liberation”, które sama wcześniej napisze i wyśle do Paryża.

Jest jednak jeszcze trzecia płaszczyzna starcia – kulturowa. Musimy przywrócić Polskę Polsce. Bycie Polakiem nie jest hańbiące, a nasza historia stanowi także powód do dumy. Trzeba przywrócić Polakom pamięć historyczną; kto był kim, by zdrajca i kanalia nie mógł stroić się w szatę patrioty i bohatera narodowego, nawet jeśli ubierałaby go Agora z pogardy i nienawiści do narodu, z którym nie czuje żadnego związku i którego się obawia i dlatego chciałaby mu założyć kaganiec. Ów brak wspólnoty nie wynika oczywiście z przyczyn rasowych jak chcieliby antysemici ale z obrony przeszłości, która wymaga panowania powszechnego kłamstwa. Fałszowanie historii to warunek zachowania własnej pozycji przez ludzi „Wybiórczej”.

Nie osiągniemy żadnych z wyżej zakreślonych celów, które dopiero będą warunkować sukces gospodarczy, jeśli nie dojdzie do masowego awansu ludzi nowym i młodych, którzy rozbiją i zdominują dotychczasową sowiecką elitę społeczeństwa pozostawioną nam w spadku przez komunizm.

Autor publikacji