BOCHNIARZ TRAFNIE OCENIŁA SWOJE POTRZEBY

Przed kilku dniami wyraziłem zdziwienie jak Henryka Bochniarz jako kandydat na prezydenta przejdzie lustrację. Wówczas przekonany byłem, iż zanim się Rzecznik do tej sprawy zabierze, pierwsza tura minie i okaże się, iż lustracja nie jest już potrzebna. 21 czerwca jednak kandydatka Bochniarz zaproponowała by utworzyć Urząd Rzecznika Praw Donosicieli przy IPN. Jak rozumiem Rzecznik zająłby się najpierw pokrzywdzoną niebawem Bochniarz.

Ciekawe, że nikt jakoś nie zatroszczył się o pokrzywdzonych, o ochronę ich statusu i prawa do własnej teczki oraz wiedzy kto na nich donosił. Myliłby się bowiem ktoś, kto sądzi, iż wszyscy pokrzywdzeni mają prawo dostępu do swoich teczek. Znam wiele wypadków, gdy wydaje się zaświadczenie o nadaniu statusu pokrzywdzonego i odmawia wglądu do własnej teczki, gdyż łatwo zidentyfikowano by wówczas donosicieli. Ale prof. Kieres będzie agentury bronił jak niepodległości, chyba że odbierze telefon od bardzo ważnej instytucji zwanej w skrócie WSI. ABW lub AW. Wszystko to jest zrozumiałe, pokrzywdzonych III RP nie potrzebuje a donosicieli i owszem.

Powołanie Rzecznika Praw Donosicieli jest tym bardziej pilne, że właśnie odstrzelony przez Łapińskiego (Millera) premier Belka bardzo go potrzebuje, gdyż samego Belkę potrzebuje PeDecja (Demokraci III RP). Wezwana jak zawsze w takich wypadkach na pomoc por. Janina Paradowska już roztacza straszną wizję Polski, kiedy wszyscy donosiciele zostaną ujawnieni, a więc będą potrzebowali masowej pomocy. Dlatego natychmiast trzeba zrealizować słuszny pomysł Henryki Bochniarz.

Proponujemy twórczo uzupełnić postulat Henryki Bochniarz i natychmiast powołać Urząd Ścigania Osób Pokrzywdzonych i karać ich bezwzględnie za ujawnianie donosicieli. Z tymi czarnymi owcami III RP trzeba wreszcie zrobić porządek.

Autor publikacji
Ubekistan
Archiwum ABCNET 2002-2010